14 grudnia 2010

Zacna relacja z zacnego SZPAKa cz.4. Konkurs czyli 8 młodych, zdolnych.

W sumie nie będę się rozwodzić, będzie po trochę o każdym kogo widziałam, bo niestety nie było mi dane oglądać każdego.
Weźrzesz – Bez nagrody ale za to z pomysłami, bardzo podobały mi się niektóre pomysły i rozwiązania, profesjonalne przygotowanie. Pierwszy z kabaretów występujących w konkursie i chyba głównie przez to mieli dość słabe reakcje. Ale mi się podobali, nie tylko za „Człowieka – Pampersa” który zrobił furorę wśród publiczności.
Numer Dwa – Laureat wyróżnienia za pomysły sceniczne.  No właśnie, jedyny program tematyczny podczas całego festiwalu. Rzecz działa się na przystanku autobusowym i opowiadała o ludziach którzy mogą się na takim przystanku znaleźć. Muszę szczerze przyznać, że nigdy wcześniej nie dane mi było słyszeć o tym kabarecie ale ujęli mnie na scenie, tym pomysłem i przewijającymi się cały czas postaciami. Bardzo na plus.
Chyba – Laureat II miejsca. Ogromnie się cieszyłam, że wezmą udział w SZPAKu, w końcu to główny konkurent Szarpaniny w drodze po nagrody na tegorocznych festiwalach. No i co ja mogę powiedzieć? Że poza kilkoma ewidentnymi zgrzytami mi się podobało,  wśród publiczności jednak dało się słyszeć głosy niezadowolenia zwłaszcza za skecz o podłożu politycznym i chyba to przeważyło o tym, że Chyba przeglądu nie wygrało.
PUK – Laureat II miejsca i Nagrody Publiczność w ramach Co Łask Fundation. Wiele dobrego słyszałam chociaż chyba się nie spodziewałam aż tak dobrego występu. Bo wyszłam z niego oczarowana, muzyką na żywo, piosenką, grą, pomysłami naprawdę żałuję, że nie wygrali.
Dabz – Laureat I miejsca. Jak dla mnie, wielka zagadka tego festiwalu. Bo po pierwsze, miało ich nie być, a po drugie, jak dla mnie, rok temu zaprezentowali się lepiej. Znaczy generalnie nie było źle, ale w zeszłym roku mieli pomysł na program a w tym luźno złączone ze sobą skecze ale no może faktycznie w tym roku zagrali lepiej. Niezbadane są wyroki jury.
N.O.C – o ile w zeszłym roku bardzo chciałam żeby wygrali to w tym roku im się nie należało. Wydawało mi się, że grają od niechcenia, bez pomysłu po najmniejszej lini oporu. Publiczność też ich w tym roku nie kupiła. Szkoda, bo zdolne chłopaki ale na SZPAKu ewidentnie im nie poszło.

Róbmy Swoje (laureata III miejsca) i Ymlałt  nie widziałam, obowiązki ;)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz