24 stycznia 2011

„W każdym domu jest przynajmniej jedna niepowieszona półka” - "Kobieta i Mężczyzna" na DVD

Znowu o Hrabi będzie. Na początek chciałabym napisać, że zaliczyłam kolejne, trzecie podejście  do programu Savoir Vivre i muszę przyznać, że jakoś teraz podobał mi się bardziej. Wyrzucili najsłabszy skecz o Dziadkach a w zamian pojawiła się całkiem sympatyczna scenka o Randce.
                Na zobaczenie najnowszego DVD Hrabi miałam ochotę już od samej premiery ale jakoś nie złożyło się żebym trafiła na nie gdzieś w sklepie a poza tym chodziły słuchy, że w sklepach jest dużo drożej. Kupiłam za to przy okazji występu w Szczecinie, przedostatni egzemplarz zabrałam do domu i w weekend obejrzałam w całości razem z dodatkami.
                „Kobieta i Mężczyzna” bo właśnie ten program jest nagrany na najnowszej płycie, uważam za najlepsze dotychczasowe dzieło Hrabi. Widziałam to oto cudo na żywo więc wiem co mówię.  No i obronili się tym DVD.  Przede wszystkim ilością nagranego materiału, bo w programie głównym są to aż 23 skecze. Dodatkowo na płycie jest 106 minut tzw. dodatków które  stanowią istotny element w każdym wydawnictwie tego kabaretu.  Na wydawnictwie znalazło się wszystko co w „KiM-ie” najlepsze, od przeuroczych piosenek „Pocałuj Małpoluda” (zupełnie nie rozumiem czemu dziewczyny nie chcą całować Bajera ;)) i „Lopeza Ryk” (mój zdecydowany faworyt, maskotki chodzące po scenie zawsze mnie bawią, nie do końca nawet rozumiem dlaczego) przez pokaz umiejętności w postaci kłótni synchronicznej tj. prowadzonej przez jednocześnie z dwoma mężczyznami na różnym poziomie intelektualnym. Po rockowy „Song Porzuconej”  czyli rzecz w klimacie „kabaret inaczej”. Na szczególną uwagę zasługują skecze kiedy to najpierw Mężczyźni twierdzą że potrafią zagrać kobiety, a później Kobieta twierdzi, że doskonale potrafi wcielić się w mężczyznę. Okazuje się, że to nie jest takie proste.
                Dodatki, dodatki, dodatki. Sporo tego, od klasycznych nagrań wpadek czy pierwotnych wersji skeczów po wyznania kabareciarzy. Sympatyczne to, pozwala poznać jak program ewoluuje, zmienia się a pewnie nie jeden widz, we wpadkach poznaje występ na którym był. No i ten ukryty dodatek, niesamowicie uroczy. Szkoda tylko, że na płytach Hrabi nie ma takiego charakterystycznego dodatku z płyt Potem, komentarza do programu, strasznie to lubię na tamtych płytach.
                Trzeba przyznać, że Hrabi na długo, długo zostanie liderem i to właśnie z tą grupą powinna kojarzyć się scena kabaretowa przeciętnemu widzowi. Chociaż czasem jest lepiej a czasem gorzej. To wciąż jest to poziom dużo wyższy niż to co można oglądać na co dzień. Skoro nawet DVD jest przygotowane na tak wysokim poziomie. Aktorstwo, teksty, przygotowanie, zaangażowanie – no nic tylko oglądać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz