31 marca 2012

Pił w Spale, spał w Pile i wydał płytę.

                Z nieskrywaną radością przyjęłam fakt, że Artur Andrus w pewnych kręgach nazywany Anturem wydaje płytę. Z kolei fakt, że jego płytę wydaje Mystic Production, czyli wydawcy między innymi Comy, happysad czy Czesława który śpiewa spotkał się u mnie z jeszcze większą radością, wszak jak mówi sam autor „Myśliwieckiej”, „życie jest dziwne, eh” .
                „Myśliwiecka” to zbiór piosenek, które Artur Andrus wykonywał, kiedyś, gdzieś tam, takie jak „Piłem w Spale, spałem w Pile” czy „Piosenka o podrywie na Misia”, którą zna chyba każdy kabaretowy fan a i pewnie nie tylko. Piosenki te zyskały nowe, często zaskakujące aranżacje, można polemizować, czy teraz brzmią lepiej, czy gorzej, brzmią inaczej, może bardziej profesjonalnie? Z pewnością tak. Chociaż głos pana Artura, niezmienny, niezmiennie uroczy oczywiście J
                Posiadacz płyty z pewnością zwróci uwagę, na tzw. Komentarz od autora, w książeczce dołączonej do płyty autor tłumaczy, z jakich pobudek powstawały kolejne teksty i kompozycje na płycie, z pewnością duża gratka dla fanów, który Artur Andrus, ma nie mało.
                Z pewnością, jest to ta kabaretowa pozycja wydawnicza, której na rynku brakowało, jak dobrze, że przedstawiciel Mystic Production odezwał się do pana Artura, z propozycją wydania płyty, że to nie był żart i, że pan Artur się zgodził. To teraz chyba czas na ogólnopolskie tournée? Nie obraziłabym się ;)

PS. Notka dedykowana wszystkim tym, którzy wpisując w google „Artur Andrus” trafili na mój blog, mnóstwo Was!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz